Aktualności

books

Aktualności

  Obecnie w siedzibie Biblioteki o powierzchni 1728 m kw. mieszczą się na parterze: wypożyczalnia dla dzieci, wypożyczalnia dla dorosłych. Klimatyzowane piętro to czytelnia dla dorosłych, która liczy 80 miejsc, sala konferencyjna i Punkt Informatyczny.

Biblioteka jest przyjazna dla osób niepełnosprawnych. Posiada podjazd i sanitariaty przystosowane dla ich potrzeb.

"Stan wojenny z perpektywy lokalnej"

utworzono .

Nasza noc stanu wojennego

  Nocą z 12 na 13 grudnia, mimo że ówczesne media były praktycznie całkowicie kontrolowane przez władzę, zamilkły nagle stacje radiowe, wstrzymano druk gazet, a do publicznej (innej wszak nie było) telewizji, wkroczyli umundurowani prezenterzy (bo przecież nie dziennikarze) jedynie słusznych informacji.

  Wybierana niemal jednomyślnie w wyborach władza tak bała się swych wyborców, że wypowiedziała im wojnę. Pezetpeerowski (młodzieży przypominamy, że słowo to wywodzi się od nazwy niemiłościwie wtedy panującej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej) aparat władzy rozpoczął wojnę z narodem wprowadzając np. godzinę milicyjną i przepustki na poruszanie się poza terenem zameldowania. Ludzi wywlekano nocą z łóżek, dzieciom zabierano rodziców. Strachem, próbowano zatrzymać solidarnościową "wiosnę ludów".

  Oczywiście, że miały czasy stanu wojennego swoich wielkich bohaterów i zbrodniarzy. Miały gospodarczą katastrofę upadającego z hukiem systemu oraz edukacyjne i kulturalne podziemie.

  Ale miały też w naszych małych ojczyznach swój dzień powszedni i zwyczajnych ludzi. Czasem żyjących tak, że przywracało to wiarę w człowieka, a czasem po prostu chcących jakoś przeżyć w kartkowej rzeczywistości, zachowując się przyzwoicie. W tej wojnie z narodem jakże często niezastąpionym orężem okazywało się okazane drugiemu wsparcie, wspólna modlitwa czy proste słowa. Dla większości Polaków twarz stanu wojennego miała ciemne okulary i generalską czapkę. Ale miała też oblicza matek zatroskanych o los zatrzymanych w ludowej armii synów, silnie przestraszonego nauczyciela, który wiele lat później zechciał być bohaterem i kolejki po … wszystko.

  Dziś, gdy coraz bardziej zacierają się okrucieństwa i absurdy tamtych lat, gdy coraz słabiej rozpoznajemy nawet te najważniejsze wydarzenia, może warto sięgnąć trochę głębiej i wysłuchać wykładu Pani Mileny Przybysz - pracownika Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Łodzi, zatytułowanego "Stan wojenny z perpektywy lokalnej"

Wystawa z okazji 33. rocznicy ogłoszenia stanu wojennego w Polsce.