„Inteligencja kwiatów” Mauricea Maeterlincka - recenzja

utworzono .

Recenzja książki dla miłośników przyrody i nie tylko.

151061752 1384105731934433 8134535078174535391 n

 

Spośród nowości wydawniczych które, w ostatnim czasie wzbogaciły zbiory Czytelni dla dorosłych biblioteki warto polecić audiobook : „Inteligencja kwiatów” Mauricea Maeterlincka.
 
Maurice Maeterlinck to belgijski dramaturg, poeta, laureat Literackiej Nagrody Nobla za rok 1911.
Autor znany jest przede wszystkim jako twórca dramatu symbolicznego min.: „Intruz”, „Ślepcy”.
Był obserwatorem przyrody, którą się zachwycał. Dało to wyraz w jego twórczości.
Jest autorem esejów filozoficzno-przyrodniczych „Życie pszczół”, „Życie termitów”, „Życie mrówek” i „Inteligencja kwiatów”.
Pierwsze wydanie książkowe miało miejsce w roku 1907, a po polsku, w tłumaczeniu Franciszka Mirandoli, w 1922 r., w serii Biblioteka Laureatów Nobla.
W roku 2020 audiobook wydany przez Storybox.pl., lektorem jest Adrian Chimiak, dziennikarz, autor reportaży, od 1991 r. związany z Rozgłośnią Regionalną Polskiego Radia w Opolu.
„Inteligencja kwiatów” to tekst, który dotyczy tak szybko rozwijającej się dziedziny wiedzy jak botanika czy biologia i jest swego rodzaju podróżą w przeszłość a jednocześnie aktualną opowieścią o świecie roślin, zawiera wiele ciekawych treści dotyczących życia, rozwoju kwiatów.
Według Maeterlincka inteligencja jest charakterystyczna dla każdej formy życia.
Poeta porównuje świat roślin do świata ludzi, sugeruje, co możemy przejąć od roślin.
Ten świat może być motywem, bodźcem dla ludzi sztuki, literatury, nauki, pasjonatów przyrody.
Książka ma wartość ponadczasową, zawiera stale aktualny przekaz, który
dotyczy celu istnienia, przetrwania.
Napisana niezwykłym, poetyckim językiem, przeniknięta zachwytem nad niezwykłością i różnorodnością świata przyrody.
Piękna opowieść pobudzająca wyobraźnię, przytaczająca sposoby na przetrwanie;
esej, który sławi piękno przyrody i nasuwa wnioski dotyczące istnienia.
Warto przytoczyć inspirujące fragmenty:
„Szkic mój nie ma zgoła aspiracji stania się podręcznikiem. Jedynie pragnę zwrócić uwagę na kilka interesujących rzeczy, jakie dzieją się tuż obok nas, w tym samym świecie, gdzie uważamy się z taką pychą za istoty uprzywilejowane. (…) Geniusz ziemi, będący prawdopodobnie zarazem geniuszem całego świata, zachowuje się w walce o byt podobnie do człowieka. Stosuje te same metody i posługuje się tą samą logiką. Osiąga cel środkami, jakich się imamy, idzie po omacku, waha się, zawraca, zaczyna po kilka razy jedno, dodaje szczegóły, eliminuje je, poznaje i naprawia błędy. Słowem, robi wszystko, co my byśmy robili na jego miejscu”.
„Liczyć należy jedynie godziny przynoszące dary, (…) przywiązywać trzeba znaczenie tylko do uśmiechu, nie myśleć o przeciwnościach losu, (…) patrzeć wyłącznie na słoneczną stronę każdej rzeczy czy zjawiska, a resztę zostawić wyobraźni niebacznej i zapominającej łatwo”.
Na okładce rycina Ernsta Haeckela z roku 1899, biologa, filozofa, podróżnika.